Moja własna pamięć sięga początku lat 80-tych. To, co działo się dawniej w interesujących mnie dziedzinach, odkrywam dopiero od kilku lat.
Rodzimy się w gotowym, ukształtowanym świecie. Wpadamy w pewnien kontekst i trwamy. We mnie obudziło się pragnienie, aby zrozumieć, skąd wziął się obraz świata, w jakim mnie przyszło żyć. Co było przede mną?
Jakiś czas temu przywiozłam z Wrocławia najstarszy album z rodzinnymi fotografiami. Postanowiłam poskanować bleknące z roku na rok fotografie i udostępnić je przede wszystkim rodzinie. Z kilkudziesięciu fotek wybrałam i zabawiłam się w moim stylu, tymi które mnie szczegolnie urzekły.
Najstarsza nasza fotografia, jeszcze z czasów wojennych. Miętosiłam ją jako dziecko. Nie mogłam pojąć, że moja mama była kiedyś taka mała. Wpatrywałam się wybałuszonymi oczami w swoje ciotki, usiłując rozpoznać w nich dorosłe znane mi kobiety.
Mama. Im byłam starsza, tym bardziej poszukiwałam podobieństw jej rysów twarzy do swoich.
Uwielbiam takie fotki. Zwracam uwagę na warkoczyki, na sukienki, botki. To zdjęcie jeszcze z lat 40-tych.
14-stoletnie pannice. Krótko po tym moja mama pojechała do Wrocławia i tam podjęła (w wieku 14 lat) pracę.
Wpadłam w zachwyt nad tym zdjęciem. Takiej mamy nie znam. Królestwo za tę kiecę! choćby tylko na sekundkę, na sesję zdjęciową ubrać się w takie cudeńko. Mama tu jest z 15 lat młodsza niż ja obecnie, ale co tam :-) I ten kapelusik!
Fibula może nieco zbyt ciężka, ale uwielbiam celtyckie fibule i tylko czekałam na jakąś okazję, aby gdzieś taką "przypiąć" :-)
Nastoletnia mama i jej pierwsza praca.
Mama i dziewczyny z sąsiedztwa. Lata 50-te.
Lata 60-te
Mała impresja na temat rodziców.
To zdjęcie też uwielbiam. Czerstwe dziewuchy na łące :-) Mama i jej siostra.
Dzieci vintage :-)
To moi kuzyni, starsi ode mnie o całe pokolenie.
Ja tez oglądając stare zdjęcia lubię sie zastanawiać nad tym co wtedy myśleli bohaterowie zdjęć, jaki był ich stan ducha, w jaki sposób mówili, czym zajmowali się w wolnych chwilach, itp. Taka podróż w świat miniony jest zawsze ciekawa. Pozdrawiam:))))))
OdpowiedzUsuńNo się mnie tkliwie zrobiło i idę przeszukiwać kartony ze zdjęciami... buziaku, masz piękne hobby vintage :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że Cię zainspirowałam :-)
OdpowiedzUsuńOjjj fajnie się zrobiło,tak rodzinnie i wspominkowo!Koniecznie muszę zrobić porządek w fotkach, jak nic!Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńO to mi właśnie chodziło! Wszyscy mamy w domu prawdziwe skarby, trzeba im dać szansę na drugie życie :-)
OdpowiedzUsuńnie umiem sobie wyobrazić tego, że kiedyś mnie nie było i że kiedyś mnie nie będzie, więc mam fizia na punkcie starych zdjęć rodzinnych:) niestety fizia mam tylko ja i jak nie pilnuję to giną te skarby i przepadają.
OdpowiedzUsuńWitam i pozdrawiam:)
Lelevina-pilnuj i nie daj im zaginąć!
OdpowiedzUsuńJa dostałam zadanie na zimę odnośnie tych zdjęć- "jak cię tak kręcą stare zdjęcia, to masz tu do skatalogowania dwie walizki naszych"-zarządziła rodzina Chłopa. A są tam jeszcze fotki z XIX wieku. Będzie co na blogu pokazać :-)
Your vintage photos are absolutely fantastic! I loved looking at them and thank you kindly for posting them!
OdpowiedzUsuńCoralie
Thank you so much, Coralie. I promise you more vintage photos soon :-)
OdpowiedzUsuń