O mnie

Moje zdjęcie
Kobieta wciąż zadziwiona otaczającym ją światem. Z wykształcenia archeolog, z wyboru Wolny Człowiek i Kustosz we własnym Muzeum. Z urodzenia Wrocławianka, z wyboru mieszkanka małej wsi. Na pytania miejskich kolegów: "co ty robisz do licha na tej wsi"??? odpowiada: "żyję!!!". Zawsze niepokorna i pozostanie taką do śmierci. Wyznaje w życiu maksymę: "Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia". Kobieta owa ma wciąż wiele pomysłów, które uparcie realizuje na powyższej zasadzie. Posiadaczka 2 psów i 1 Chłopa. Chce się dzielić z ludźmi swoim kawałkiem życia prowadząc Gospodarstwo Agroturystyczne, Muzeum Dwór Feillów oraz Hodowlę Psów Rasy Golden Retriever.

środa, 20 lutego 2013

Mój sposób na życie na wsi.

My osiedleńcy, czy jak ktoś woli- neowieśniaki :), często czujemy potrzebę opowiadania na temat jak ma odnaleźć się w nowym środowisku mieszczuch, kiedy przyjdzie mu żyć poza cywilizacją. Każdy z nas ma swoje patenty na egzystencję pośród tubylców, ale prawda jest taka, że jeśli nie przyłączysz się do celebrowania życia na ławeczce z trunkiem, nigdy nie zostaniesz zaakceptowany, jako swój.
Ja na szczęście nigdy nie miałam aspiracji, aby aż tak zbratać się z miejscowym społeczeństwem. Wieś, jako miejsce swojego życia wybrałam nie po to, aby zerwać stosunki z miastem, lecz by żyć zdrowo, wygodnie i powoli. Z tym powoli ostatnio średnio mi wychodzi z powodu studiów i częstych z tego powodu wyjazdów do Wrocławia, ale to jest stan przejściowy, który minie wraz z końcem czerwca. Mało tego, zdałam sobie właśnie sprawę, że potrzebowałam tego roku w lekkim szaleństwie, by nie zgnuśnieć, nie zdziwaczeć i zachować odpowiednią perspektywę dla swoich dalszych działań. Mój sposób na życie na wsi to utrzymywanie więzi z miastem, ponieważ cała filozofia mojego życia, jakkolwiek by to patetycznie nie brzmiało, to łączenie wartości pozornie ze sobą sprzecznych.

Będąc w mieście zatem nie próżnuję. Wciąż poszukuję nowych wyzwań i perspektyw dla mojego gospodarstwa i dla Muzeum. Ostatnim razem napisałam, że jako blog Korzystne Zakupy podjęliśmy współpracę z Galerią Mieszczańską, która ma swoją siedzibę i sklep we Wrocławskiej Hali Targowej. Galeria, która została powołana przez Instytut Północny, skupia wokół siebie twórców, artystów i rzemieślników. Jej celem jest popularyzacja sztuki i rzemiosła. Jakże zbieżny jest ten cel z działaniami statutowymi mojego Muzeum Techniki i Rzemiosła Wiejskiego.

Okazało się, że całe to zamieszanie z urzędnikami, które opisałam w tym miejscu dotyczące numerków, NIP-u, REGON-u, etc.jednak na coś się przyda. Zdecydowałam się w imieniu Muzeum wystawić swoje frywolitkowe kolczyki, z których ewentualny dochód zostanie przeznaczony na statutowe cele Muzeum. 

Do wystawienia w Galerii przygotowałam 4 różne pary kolczyków, ale zaaferowana wydarzeniami, zapomniałam je przed oddaniem obfotografować. Mam jedynie wzorniki (pojedyncze kolczyki), które pokażę niżej. Osoby zainteresowane kupnem zapraszam serdecznie na piętro wrocławskiej Hali Targowej- Galerii nie sposób przegapić.

W Galerii dostępne są w tej chwili z tego wzoru 
kolczyki z cieniowanego kordonka o odcieniach zieleni.




Galeria zamierza zorganizować kurs frywolitki czółenkowej, który będę miała przyjemność poprowadzić, jeśli zbierze się odpowiednia liczba chętnych osób. Nie jest jeszcze oficjalnie ustalony termin kursu, na razie podaję tę informację jedynie po to,  aby zorientować się, czy będzie zainteresowanie z Waszej strony. Kurs odbywać się będzie we wrocławskiej Hali Targowej, najpewniej w sobotę, potrwa minimum 5 godzin. Maksymalna liczba osób to 10.  Jeśli zainteresowanie będzie większe, kursy będziemy prowadzić cyklicznie. Po opłaceniu wynajmu lokalu (firma Społem, zatem na ulgi nie ma co liczyć), podobnie, jak przy sprzedaży kolczyków, reszta dochodu zostanie przeznaczona na cele statutowe naszego Muzeum oraz trafi do Fundacji.

Współpraca z Galerią dopiero się rozpoczyna, zatem w ten weekend miałam okazję pierwszy raz do niej zajrzeć. Mieszkańców Wrocławia serdecznie zapraszam aby obejrzeli ofertę Galerii na żywo. Reszta musi zadowolić się tymi kilkoma obrazkami.









Po przyjeździe z Wrocławia czekała na mnie ogromna niespodzianka. Tak pięknie włączyliście siebie i swoje środowisko w głosowanie organizowane przez wrocławską mennicę na blog Korzystne Zakupy, że pojawiła się realna szansa na zdobycie głównej nagrody. Co to za nagroda, zobaczcie sami na stronie mennicy (najpierw zagłosujcie), bo ja wypowiadając to publicznie, zwyczajnie boję się zapeszyć. Przystępując do konkursu w najśmielszych snach nie przypuszczałam, że moglibyśmy walczyć o główną nagrodę. Zależało mi jedynie na wysokim miejscu w rankingu, najlepiej na podium. Dzięki społeczności zgromadzonej na facebooku i tutaj na blogu oraz naszych z Remigiuszem działaniach w środowisku prywatnym (Anita, jesteś kochana, ja nie mam pojęcia, jak mogłabym Ci się jeszcze odwdzięczyć!!!) okazało się, że możemy pomarzyć o czymś więcej, a nagroda główna jest dosłownie na wyciągnięcie ręki. Mamy jeszcze 8 dni do finału, wiem, że jest za wcześnie, aby o tym jeszcze myśleć-konkurencja też zapewne mobilizuje na koniec swoje siły, ale nie mogę powstrzymać wyobraźni! W razie gdyby się nam powiodło, swoją część nagrody chciałabym przeznaczyć na zakup muzealiów, na które dziś nas nie stać. Mamy na oku jeden sensacyjny dokument (to byłby korzystny zakup!), który pojawił się na aukcji poza granicami naszego kraju. Jeśli zatem jeszcze możecie na nas zagłosować, jeśli nie zrobiliście tego wcześniej, proszę- głosujcie i udostępnijcie prośbę swoim znajomym lub społeczności. To nic nie kosztuje, a pomoże nam zrealizować jeszcze więcej celów i marzeń, niż na początku zakładaliśmy.

Aby zagłosować wystarczy zaznaczyć kółeczko przy nazwie Korzystne Zakupy i przycisk „głosuj” pod tym linkiem:

http://oszczedzanie.mennicawroclawska.pl/glosowanie/

Na ten weekend znów wyjeżdżam do Wrocławia. To, jaka będzie na mnie czekała niespodzianka, zależy już tylko od Was. Jeszcze raz bardzo serdecznie wszystkim dziękuję za głosy, kibicowanie i zaangażowanie. Przypominam, że głosujący mogą brać udział w candy, które opisuję tutaj.

sobota, 9 lutego 2013

Zdradzam prywatne tajemnice.


Luty jest najkrótszym miesiącem w roku, a ja mam akurat teraz najbardziej upakowane zajęcia na studiach. Tylko obecny weekend spędzam w domu. Dwa zjazdy pod rząd, kiedy w piątki wyjeżdżam do Wrocławia, a wracam późnym wieczorem w niedzielę, skutkują tym, że mam jedynie 4 dni na ogarnięcie rzeczywistości z czego dwa dni (no nie całe, oczywiście) spędzam na samym przekopywaniu się przez maile. Nie znaczy to, że nie chcę, abyście pisali :-)

Tajemnica nr 1.
Uwielbiam dostawać e-maile i mogę się przez nie nawet tydzień przekopywać. Jak sami rozumiecie, piszę to, by usprawiedliwić swoje coraz dłuższe przerwy w blogowaniu oraz zaległości na Waszych blogach. Mimo wszystko kontakt bezpośredni z przyjaciółmi i czytelnikami jest dla mnie priorytetem. Jeśli chodzi o maile od czytelników, których osobiście nie znam, to bardzo sobie cenię to, że zawierają wiele ciepłych słów. Za pozytywnie odjechane krótkie wiadomości typu „uwielbiam cię...”, kocham was... ” (i Chłop, jak widać,  załapuje się na te serdeczności) bardzo dziękuję ciesząc się jednocześnie, że nie dostaję, póki co, informacji „nienawidzę cię, ty taka i owaka...” :-)
Ale jak ktoś chce sobie ulżyć, to zapraszam :-) W profilu jest adres e-mail.

Mimo, że piszę już trzeci rok i blogów mam kilka, nigdy do tej pory nie zdecydowałam się na branie udziału w konkursach. Szczerze natomiast kibicuję i głosuję na blogi zaprzyjaźnione oraz na pieski, kotki, rękodzieło, które rozmaici twórcy zgłaszają do blogowych konkursów. Dziś ja chcę poprosić o Wasze głosy.

Pół roku temu stworzyliśmy wraz z Remigiuszem blog Korzystne Zakupy. Miał to być w swoim założeniu typowy konsumencki blog, gdzie testujemy produkty i piszemy o codziennych zakupach. Takich blogów jest sporo w sieci, i choć nasz zasadniczo się na ich tle wyróżniał, uznaliśmy, że to nam nie wystarczy i nie do końca zadowala nas owa formuła bloga.

Tajemnica nr 2.
Chcemy, aby blog Korzystne Zakupy powoli ewoluował w kierunku promowania zdrowego trybu życia oraz zdrowej żywności. Chcemy baczną uwagę zwracać na produkty ekologiczne, ale nie tylko te ze znaczkami jakości. Przede wszystkim chodzi o zdrowe, proste produkty, które w miarę możliwości można już, lub będzie można w przyszłości, kupować bezpośrednio od producenta, albo przynajmniej maksymalnie zmniejszyć dystans pomiędzy producentem a kupującym. 
W tych obecnych czasach, kiedy zewsząd zalewa nas komercja i chińszczyzna, chcemy zwrócić uwagę czytelników na wartości wyższe. W tym celu nawiązałam kontakt z Galerią Mieszczańską, mieszczącą się we wrocławskiej hali targowej, która gromadzi wokół siebie artystów i rzemieślników oraz prowadzi warsztaty rękodzielnicze. Dla mnie przedmioty robione ręcznie mają szczególne znaczenie. Twórca, wraz z przedmiotem, nad którym pracował długie godziny, oddaje nabywcy swoją dobrą energię. Myślę, że nie trzeba Wam tego tłumaczyć, ponieważ wielu z Was również tworzy.

Tajemnica nr 3.
Właśnie trzymacie los naszego bloga w swoich rękach.
Losy bloga Korzystne Zakupy zależą między innymi od miejsca, jakie zajmie on w prestiżowym dla nas konkursie organizowanym przez mennicę wrocławską. Miejsce to będzie dla nas kartą przetargową, którą wykorzystamy przy nawiązywaniu współpracy z rozmaitymi podmiotami. Wszystko po to, aby rzetelnie promować wartości nieco już przez komercjalizację życia przykurzone. Mam nadzieję, że pomożecie nam utrzymać się na podium.

Część z moich czytelników już zagłosowała dzięki kampanii, jaką rozpoczęłam na facebooku. Bardzo gorąco Wam za to dziękuję. Tylko dzięki Wam udało się w ciągu 2 dni wskoczyć na pudło. Mam marzenie, abyśmy do końca miesiąca, czyli do zakończenia głosowania, utrzymali się na podium.

Co trzeba zrobić?
Nie trzeba się logować, to nic nie kosztuje, nikt nie zbiera Waszych danych osobowych.
Wystarczy jedynie wejść na stronę głosowania, kliknąć w kółeczko przy nazwie bloga Korzystne Zakupy i zagłosować.

Dla osób, które zagłosują i zechcą, przygotowałam małą niespodziankę. Jest to komplet własnoręcznie przygotowanych przeze mnie wielkanocnych wyrobów rękodzielniczych. Zatem przy okazji głosowania organizuję candy :-)


Głosowanie trwa do końca lutego, losowanie candy odbędzie się na początku marca. W candy biorą udział wszyscy, którzy po zagłosowaniu zgłoszą chęć udziału w candy gdziekolwiek w przestrzeni- czy pod tym wpisem, czy na blogu Korzystne Zakupy, czy na facebooku (moja wizytówka po prawiej stronie na pasku). Jeśli ktoś nie ma kont na blogerze czy na fb, można zostawić informację u mnie na mailu. Jeśli ktoś ma, a woli mailowo, też serdecznie zapraszam (adres widoczny jest w profilu).
Z przyczyn ekonomicznych (paczuszka będzie ciężka), proszę o zgłoszenia osoby, którym można wysłać paczkę na terenie kraju

Uwaga: osoby, które udostępnią moją prośbę o głosowanie pośród swoich znajomych, czy na swoim blogu, czy na fb, lub poproszą męża/żonę/babcię/teściową/współpracowników/kolegów z klasy na lekcji informatyki lub/i w domach ... i w ten sposób uzyskają dla nas więcej niż 1 głos, mają dwie szanse w losowaniu candy.

Bardzo gorąco Wam wszystkim dziękuję :-)

P.S. Dwie szanse w losowaniu otrzymają również te osoby, które jak przy klasycznym candy wkleją z boku swojego bloga banerek informacyjny wraz z linkiem przekierowującym do tego wpisu:

http://tuskulum-riannon.blogspot.com/2013/02/zdradzam-prywatne-tajemnice.html