W sierpniu wygrałam candy u Beaty Szrajder z bloga Anioł i cała reszta.
Kiedy zobaczyłam anioły, jakie tworzy Beata, pomyślałam, że bardzo chciałabym podarować jednego z nich mojej znajomej, która dzielnie idzie przez życie, nie tracąc pasji i humoru mimo, że zmaga się z bardzo ciężką chorobą. Anioły wywołują uśmiech na jej twarzy, dodają nadziei i sił, aby mimo bólu powitać następny dzień.
Uwielbiam ludzi, którzy pielęgnują w sobie wewnętrzne dziecko. Może dlatego, że sama taka jestem.
Misia zostawiłam sobie.
Niech czuwa, abym pilnie uczyła się szycia i w przyszłości tworzyła takie cudeńka, jak te wszystkie zdolne dziewczyny, które mnie inspirują.
W paczuszce była też piękna biżuteria.
Wygrałam też zmysłowo pachnące candy u Daimyo.
Perfum używa oczywiście Chłop, niemniej jednak w jakimś sensie wygrałam je dla siebie.
Smaczku dodaje fakt, że Daimyo nie jest anonimowym "świntuchem" kryjącym się za szkłem i udającym kogoś innego, tylko naszym już dobrym, od lat znajomym blogerem-permakulturowcem Wojtkiem.
Mam nadzieję, że Wojtek wytrwa, blog będzie się rozwijał o nowe doświadczenia, a ja będę mogła wpaść i w zależności od nastroju, albo podyskutować o systemie wartości, albo sobie tak zwyczajnie pożartować, czy poświntuszyć :-)
Dostałam też wyróżnienie od autorki bloga Pozytywnie-Kreatywnie.
ZA SZCZEROŚĆ :-)
Wybacz, że nie spełnię warunków, choć bardzo Ci dziękuję za to wyróżnienie. Przez ponad dwa lata życia w blogosferze wszystko to, co chciałam Wam powiedzieć, zostało powiedziane. Są to sprawy, z którymi mogę się zmierzyć i poddać je pod osąd publiczny, ponieważ potrafię obronić swój punkt widzenia. Pozostały rzeczy, z którymi sama wewnętrznie się zmagam, których nie przerobiłam w swojej głowie i z którymi, nie ukrywam, że bardzo się męczę. Czasem krople z tego "bólu istnienia" ulewają mi się na blogu, ale nigdy nie dotykam źródła. Szczerość jest moją naturą, ale w moim wewnętrznym ogrodzie jest jeszcze wiele tajemniczych zakątków.
Wszystkim, którzy wsparli mnie słowem komentarza, lub jedynie ciepłymi myślami przy okazji ostatniego wpisu, również serdecznie dziękuję.
A teraz wszystkich zapraszam na bloga Korzystne Zakupy, gdzie uwaga!- obcinamy sobie włosy! :-)
Szanując bardzo Twoje tajemne zakątki, życzę Ci wszystkiego co dobre i miłe i pozdrawiam serdecznie i szczerze :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością do Ciebie zaglądam, jesteś konkretna, a ja bardzo to lubię.
Dzięki :-*
UsuńGratulacje Riannon!!!! :):):) My również do Ciebie zaglądamy, choć to chyba złe słowo ;), bo my odwiedzamy Cię (chyba) codziennie, a nawet kilka razy;) Co z tego, że tylko wirtualnie... Inaczej się nie da i już ;) Czekamy niecierpliwie na nowe wpisy i kolejne wygrane :))) Doczekać się również już nie możemy wpisu o Rodzicach (dla wszystkich zdziwionych... tak, miało być DUŻĄ literą ;) naszego fantastycznego pieska i o fenomenalnej ciotce Fionie :)
OdpowiedzUsuńŚciskamy gromadnie i życzymy wszystkiego co najlepsze, i jeszcze raz bardzo dziękujemy za nasz najukochańszy Skarb :****
Dzięki :-***
UsuńOtrząsnę się niebawem z filozoficznych nastrojów i na pewno psiaki zagoszczą na tych stronach :-)
Cóż, Alcia napisała wszystko to, o czym sama chciałabym powiedzieć. Zgadzam się z każdym słowem i myślą:)
OdpowiedzUsuńJa też zaglądam kilka razy dziennie, to już uzależnienie. Co więcej, stałaś się tak bliską osobą, że trzymam za Ciebie kciuki, kibicuję i wspieram całym sercem. Cieszę się, że spotkałyśmy się gdzieś po drodze:)
Z większością przemyśleń i pomysłów się zgadzam, do niektórych mam dystans lub nie są mi bliskie, ale to dobrze, bo każdy z nas jest inny, dzięki czemu wymieniamy się pogladami, myślami, spojrzeniami. Odmienności akceptuję, bo wiem, że w życiu kierujesz się wartościami, które są mi bliskie. Sadzę, że Twoja dojrzałość sądów i opinii daje dużo innym.
A wygrane? Cóż, każdy lubi wygrywać, choćby nawet to był mało istotny drobiazg, to cieszy i daje satysfakcję. Zatem życzę Ci wielu sukcesów w tej i każdej innej dziedzinie.
Buziaki:)
:-*
UsuńChoć początkowo nie miałam tego na myśli, to w trakcie blogowania okazało się, że wyłuskuję z rzeszy przewijających się tu ludzi istne perełki. I ci ludzie stają się ważni w moim życiu. To zdanie dotyczy Ciebie, Alci z Mateuszem i kilku innych osób. Gdybym pisała jedynie o pieskach, kwiatkach, wycieczkach (dlatego założyłam osobno blog turystyczny) nigdy nie poznałabym niektórych osób.
Byłoby niezdrowe, gdybyśmy zgadzali się ze sobą w stu procentach i bezustannie głaskali po głowach. Nie o to przecież chodzi.
Ja też się cieszę, że nasze drogi w którymś momencie się spotkały :-)
Kocham pieski, a goldenki nade wszystko:)czytam, mówię i myślę o nich chętnie, ale na tym świat się nie kończy. Chociaż ostatnio mam wrażenie, że Izerek to początek i koniec:), tak nas kręci i cieszy.
UsuńJednak wszystkie inne poruszane u Ciebie tematy bardzo mnie interesują, czasem zastanawiają, zmuszają do refleksji, czasem śmieszą, podnoszą ciśnienie (głupota urzędnicza na przykład) ...
Dlatego jeśli stworzysz kolejne blogi, a o to Cię podejrzewam (ha ha ha), to masz we mnie stałą czytelniczkę.
Pisz dalej, pisz:)
Swoją drogą prowadzenie bloga to wcale nie taka łatwa sprawa, bo trzeba przemyśleć, mieć wizję, samozaparcie, cierpliwość, czas... Udział w candy też wymaga pewnego...nazwijmy to "wkładu pracy". Natomiast poznawanie ludzi jest fajne, a jeszcze lepiej, gdy ci wartościowi dla nas przestają być anonimowi:)
Buziaki dla Ciebie i całej rzeszy dobrych i ciekawych ludzi:)
Anito droga! Nie sądzę, abym dała rady pociągnąć jakieś kolejne blogi :-D Chociaż nie ma co się zarzekać, bo sama siebie często zaskakuję :-) Wszystko jest fajne, dopóki sprawia nam to radość. Ja się fajnie bawię, jeszcze nie straciłam kontaktu z realną rzeczywistością, zatem jeszcze o mnie przeczytacie :-D
UsuńNiezmiernie nam miło Riannon :)! Wszystkie słowa przy tym co napisałaś wydają się blade, także raczej nie sklecimy nic sensownego ;) Pozdrawiamy i ściskamy :)
UsuńPisz dalej koniecznie, ironicznie, szczerze i serdecznie. :) Rzadko komentuję, ale uwielbiam Cię czytać! (hm, na przykład w tej chwili zamiast się wziąć do roboty!)
OdpowiedzUsuńNo ładnie... :-D A potem wyczytam gdzieś informację o wpływie Riannon na PKB :-DDDDD
UsuńCałusy :-*