O mnie

Moje zdjęcie
Kobieta wciąż zadziwiona otaczającym ją światem. Z wykształcenia archeolog, z wyboru Wolny Człowiek i Kustosz we własnym Muzeum. Z urodzenia Wrocławianka, z wyboru mieszkanka małej wsi. Na pytania miejskich kolegów: "co ty robisz do licha na tej wsi"??? odpowiada: "żyję!!!". Zawsze niepokorna i pozostanie taką do śmierci. Wyznaje w życiu maksymę: "Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia". Kobieta owa ma wciąż wiele pomysłów, które uparcie realizuje na powyższej zasadzie. Posiadaczka 2 psów i 1 Chłopa. Chce się dzielić z ludźmi swoim kawałkiem życia prowadząc Gospodarstwo Agroturystyczne, Muzeum Dwór Feillów oraz Hodowlę Psów Rasy Golden Retriever.

sobota, 14 stycznia 2012

Niezawodny sposób na pozbycie się zwłok...


...w Ministerstwie nie polega, jak sugerowała w komentarzach pod ostatnim postem koleżanka M, na użyciu wanny z sodą :-)
 Niezawodnym sposobem jest posłużenie się magicznym słowem: prasa.

Fragment mojego e-maila do Departamentu Dziedzictwa Kulturowego:

Bardzo proszę o informację na jakim etapie jest obecnie nasza sprawa związana z odesłaniem do nas podpisanego, uzgodnionego Regulaminu Muzeum Techniki i Rzemiosła Wiejskiego w Zapuście.
Dokument ten jest nam niezbędny, ponieważ staramy się o dofinansowanie dla muzeum z unijnego budżetu, z programu "małe projekty". Wniosek musimy złożyć już teraz, regulamin musi być do niego załączony. Każde opóźnienie działa na naszą niekorzyść.
Jednocześnie zlecono mi napisanie artykułu do prasy o zakładaniu prywatnego muzeum z praktycznej strony, czyli z perspektywy założyciela. Zależy mi, aby do czasu przedłożenia artykułu (20.01.2012), mieć pełen obraz sytuacji, by rzetelnie podzielić się z czytelnikami swoim doświadczeniem związanym z całym procesem uzgadniania regulaminu od pierwszego kontaktu z Departamentem po otrzymanie podpisanego Regulaminu.


I wiecie co? Już na trzeci dzień dokumenty miałam w ręku. Listonosz dostarczył je wczoraj. Niech mi ktoś powie, że 13-tego w piątek to data pechowa :-)





Ale odjazd! Naprawdę to zrobiliśmy! 
Niestety, nie mogę się nawet utrąbić z radości młodym tuskulańskim, bo po sprzątaniu strychu i remoncie gabinetu pokręciło mnie jakieś lumbago. Nawalona prochami przeciwbólowymi, których skutkiem ubocznym, jak przeczytałam w ulotce, jest... pustka w głowie :-), mogę jedynie zaproponować Wam wizytę na włożonej świeżutko przeze mnie na serwer stronie internetowej muzeum. Grafika, układ i treść są również od początku do końca mojego autorstwa.






18 komentarzy:

  1. Jednakowoż,owoż,gratulujemy i życzymy wielu sukcesów na niwie upamiętniania ciężkiego losu chłopa wiejskiego. I baby wiejskiej też.
    Ściskamy i całujemy z "niedźwiadka".
    Kontrolerka i Zawrócony ;-))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Nooo jak Ty tak piszesz z pustką w głowie ... !
    Gratulacje wielkie!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. W razie jakichś opóźnień urzędowych, które mogą mnie w życiu spotkać, zapamiętam sposób "na artykuł w gazecie". Jest znakomity :) Gratuluję zwycięstwa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fiu fiu :) No to teraz będę musiała zwracać się do Ciebie per PANI KUSTOSZ :P A tak na poważnie, gratuluję, życzę by przedsięwzięcie dawało Wam maksimum zadowolenia. Stronka muzemu bardzo fajna. Pozdrawiam:) A jak tam zima, słyszałam w radiu, że w okolicach Jeleniej piaskarki nie mogły pod górę podjechać... pa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, ze sie udalo.
    Zle, ze zeby osiagnac cos pozytywnego trzeba toczyc bitwy i wojne podjazdowa z debilnymi urzedasami i jeszcze bardziej debilnymi przepisami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kontrolerka & Zawrócony- Dzięki :-*

    M.- Gdyby nie ta pustka w głowie, radość z osiągnięcia celu spowodowałaby większy słowotok i wpis byłby kilka razy dłuższy :-)

    Alicja- Dzięki. A żeby nie było, to zamówienie na artykuł jest prawdziwe ;-)

    YarnAndArt- Dzięki za miłe słowa :-)
    U mnie jest tylko przyprószone śniegiem. Kotlina Jeleniogórska ma inny mikroklimat. Podejrzewam, że w niedalekim Świeradowie tez leży sporo śniegu. U nas tyle, co nic.

    Futrzak- Najgorsze jest to, że im głębiej drąży się temat, tym więcej absurdów się wyłania. Szczegółowe przepisy, jakim musimy sprostać, są tak idiotycznie napisane, że co paragraf, to sobie przeczą. Nie pierwszy raz mam wrażenie, że prawo w tym kraju tworzą idioci. Mimo, że mamy ze względu na zawód wyuczony, przygotowanie merytoryczne, cały wieczór poświęciliśmy odcyfrowywaniu przepisów dotyczących ewidencjonowania muzealiów. Okazuje się, że założenie muzeum, to był mały pikuś. Teraz zacznie się "zabawa" ze spełnieniem wszystkich formalnych wymogów. Przy niektórych wymóg posiadania księgi inwentarzowej przewiązanej sznurkiem to bułka z masłem :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czapki z głów!!! Panie Dyrektorze, Pani Kustosz - GRATULACJE!


    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestescie swietni. Ciesze sie i trzymam kciuki za dalsze pooczynania i przede wszystkim wielkie GRATULACJE!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie dobre wiesci u progu nowego roku , gratuluję bardzo.Jestescie niesamowici! To sie nazywa spełniać marzenia!

      Usuń
  9. @ Riannon
    Co do tworzenia prawa przez idiotów. Zapewniam cię, że w rzeczywstości jest znacznie gorzej niż przypuszczasz. Ustawy, a zwłaszcza rozporządzenia są isane przez ludzi, którzy mają spore problemy z posługiwaniem się jezykiem pisanym. Naprawdę....

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję! poszło jak z płatka, serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo Wam dziękuję :-)

    Maczeta Ockhama- Wierzę, im bardziej wgłębiam się w owe przepisy. Mam humanistyczne wykształcenie, potrafię czytać ze zrozumieniem i nijak nie mogę pojąć, że nie rozumiem swojego ojczystego języka, kiedy czytam paragrafy. To naprawdę spora strata czasu, kiedy zamiast działać, pół dnia tracę na zrozumienie, co autor miał na myśli. Tym bardziej jest to ważne, że takie małe, prywatne muzea muszą być przygotowane na kontrole. Nie zamierzam dać się złapać na jakimś absurdzie, którego nie spełniłam. Będzie zatem księga inwentarzowa... przewiązana sznurkiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Serdeczne , szczere gratulacje!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. RIANNON JESTES WIELKA!!!!!!!! Ponoc gdzie chlop nie moze, to baba sie wepchnie:)))))
    GRATULACJE DLA CIEBIE!!!!!!!!!!
    Pana Dyrektora prosze ucalowac, wiem, ze cos tam cie boli ale on jest lekarstwem na wszystko!
    Zbieraj sie babo do kupy, i do roboty - usciski dla was!!!!!
    Tak trzymajcie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Egretta/Ataner- Dzięki :-*

    Nie ma, że boli, robię robię. Nawet nie mam kiedy uzupełnić zaległości w przeglądaniu Waszych blogów :-(

    OdpowiedzUsuń