Ja na szczęście nigdy nie miałam aspiracji, aby aż tak zbratać się z miejscowym społeczeństwem. Wieś, jako miejsce swojego życia wybrałam nie po to, aby zerwać stosunki z miastem, lecz by żyć zdrowo, wygodnie i powoli. Z tym powoli ostatnio średnio mi wychodzi z powodu studiów i częstych z tego powodu wyjazdów do Wrocławia, ale to jest stan przejściowy, który minie wraz z końcem czerwca. Mało tego, zdałam sobie właśnie sprawę, że potrzebowałam tego roku w lekkim szaleństwie, by nie zgnuśnieć, nie zdziwaczeć i zachować odpowiednią perspektywę dla swoich dalszych działań. Mój sposób na życie na wsi to utrzymywanie więzi z miastem, ponieważ cała filozofia mojego życia, jakkolwiek by to patetycznie nie brzmiało, to łączenie wartości pozornie ze sobą sprzecznych.
Będąc w mieście zatem nie próżnuję. Wciąż poszukuję nowych
wyzwań i perspektyw dla mojego gospodarstwa i dla Muzeum. Ostatnim razem napisałam,
że jako blog Korzystne Zakupy podjęliśmy współpracę z Galerią Mieszczańską,
która ma swoją siedzibę i sklep we Wrocławskiej Hali Targowej. Galeria, która została
powołana przez Instytut Północny, skupia wokół siebie twórców, artystów i
rzemieślników. Jej celem jest popularyzacja sztuki i rzemiosła. Jakże zbieżny jest
ten cel z działaniami statutowymi mojego Muzeum Techniki i Rzemiosła Wiejskiego.
Okazało się, że całe to zamieszanie z urzędnikami, które opisałam w tym miejscu dotyczące numerków, NIP-u, REGON-u, etc.jednak na coś
się przyda. Zdecydowałam się w imieniu Muzeum wystawić swoje frywolitkowe
kolczyki, z których ewentualny dochód zostanie przeznaczony na statutowe cele
Muzeum.
Do wystawienia w Galerii przygotowałam 4 różne pary
kolczyków, ale zaaferowana wydarzeniami, zapomniałam je przed oddaniem
obfotografować. Mam jedynie wzorniki (pojedyncze kolczyki), które pokażę niżej.
Osoby zainteresowane kupnem zapraszam serdecznie na piętro wrocławskiej Hali
Targowej- Galerii nie sposób przegapić.
W Galerii dostępne są w tej chwili z tego wzoru
kolczyki z cieniowanego kordonka o odcieniach zieleni.
Galeria zamierza zorganizować kurs frywolitki czółenkowej,
który będę miała przyjemność poprowadzić, jeśli zbierze się odpowiednia liczba
chętnych osób. Nie jest jeszcze oficjalnie ustalony termin kursu, na razie
podaję tę informację jedynie po to, aby zorientować
się, czy będzie zainteresowanie z Waszej strony. Kurs odbywać się będzie we
wrocławskiej Hali Targowej, najpewniej w sobotę, potrwa minimum 5 godzin. Maksymalna
liczba osób to 10. Jeśli zainteresowanie
będzie większe, kursy będziemy prowadzić cyklicznie. Po opłaceniu wynajmu lokalu
(firma Społem, zatem na ulgi nie ma co liczyć), podobnie, jak przy sprzedaży
kolczyków, reszta dochodu zostanie przeznaczona na cele statutowe naszego
Muzeum oraz trafi do Fundacji.
Współpraca z Galerią dopiero się rozpoczyna, zatem w ten
weekend miałam okazję pierwszy raz do niej zajrzeć. Mieszkańców Wrocławia
serdecznie zapraszam aby obejrzeli ofertę Galerii na żywo. Reszta musi
zadowolić się tymi kilkoma obrazkami.
Po przyjeździe z Wrocławia czekała na mnie ogromna
niespodzianka. Tak pięknie włączyliście siebie i swoje środowisko w głosowanie
organizowane przez wrocławską mennicę na blog Korzystne Zakupy, że pojawiła się
realna szansa na zdobycie głównej nagrody. Co to za nagroda, zobaczcie sami na
stronie mennicy (najpierw zagłosujcie), bo ja wypowiadając to publicznie, zwyczajnie
boję się zapeszyć. Przystępując do konkursu w najśmielszych snach nie
przypuszczałam, że moglibyśmy walczyć o główną nagrodę. Zależało mi jedynie na
wysokim miejscu w rankingu, najlepiej na podium. Dzięki społeczności
zgromadzonej na facebooku i tutaj na blogu oraz naszych z Remigiuszem działaniach
w środowisku prywatnym (Anita, jesteś kochana, ja nie mam pojęcia, jak mogłabym
Ci się jeszcze odwdzięczyć!!!) okazało się, że możemy pomarzyć o czymś więcej,
a nagroda główna jest dosłownie na wyciągnięcie ręki. Mamy jeszcze 8 dni do
finału, wiem, że jest za wcześnie, aby o tym jeszcze myśleć-konkurencja też
zapewne mobilizuje na koniec swoje siły, ale nie mogę powstrzymać wyobraźni! W
razie gdyby się nam powiodło, swoją część nagrody chciałabym przeznaczyć na
zakup muzealiów, na które dziś nas nie stać. Mamy na oku jeden sensacyjny
dokument (to byłby korzystny zakup!), który pojawił się na aukcji poza
granicami naszego kraju. Jeśli zatem jeszcze możecie na nas zagłosować, jeśli
nie zrobiliście tego wcześniej, proszę- głosujcie i udostępnijcie prośbę swoim
znajomym lub społeczności. To nic nie kosztuje, a pomoże nam zrealizować
jeszcze więcej celów i marzeń, niż na początku zakładaliśmy.
Aby zagłosować wystarczy zaznaczyć kółeczko przy nazwie
Korzystne Zakupy i przycisk „głosuj” pod tym linkiem:
http://oszczedzanie.mennicawroclawska.pl/glosowanie/
Na ten weekend znów wyjeżdżam do Wrocławia. To, jaka będzie na
mnie czekała niespodzianka, zależy już tylko od Was. Jeszcze raz bardzo
serdecznie wszystkim dziękuję za głosy, kibicowanie i zaangażowanie.
Przypominam, że głosujący mogą brać udział w candy, które opisuję tutaj.