Nosiłam się z tym zamiarem od dawna. Pokażę Wam kawałeczek swojego życia. Kilka lat temu, wydaje się że w jakiejś innej rzeczywistości, egzystowałam w Wiekim Mieście. Ale naprawdę żyć zaczęłam tu-na wsi, gdzie czas niemal stoi w miejscu, gdzie fantazja przeplata się z rzeczywistością, gdzie można spełnić prawie wszystkie marzenia. Mam tysiąc pomysłów na minutę, jak ubarwić swój świat. Wszystko jednak w swoim czasie. Na początek DOM.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz